Mikołajek
Mikołajek: to jest wiersz z tytułem inline, pisany w ałtobusie, co się ogólnie nie nadaje, no ale go nie wyrzucę, bo przecież takie też się zdarzają. Nawet nie wiem, co tu jeszcze muwić, może to, że Mickiewicz to huj i mądrala, tak samo jak Ananiasz. A jak bym umiał, to bym mu dał fangę w nos, a jak bym umiał, to tak, jak Euzebiusz.
No to jadę dalej tym ałtobusem i normalnie bym go usunął zaraz, przecież wiadomo, że MPK to tylko dziady jeżdżą, bo ich na taxi nie stać, tylko w korku.
A normalnie, to bym go usunął, ale tak stoi i sta mać, aż do ostatniego przystanku. No bo co w końcu, kurczę blade.